Włóczkowe zakupy

We wtorek moja skrzynka na listy pękała w szwach - kochany listonosz, że wepchnął paczki i nie musiałam iść odbierać.
Jedna paczuszka była z Garnshoppen a druga z Torgstenen (szwedzkie butiki na necie).

Z Garnshoppen zamówiłam Drops Alaska w ciepłym czerwonym kolorze - jest dużo ciemniejszy niż na zdjęciu.
Zamówiłam też dwa szydełka - dokładnie nie wiem po co, no ale może się przydadzą.
Z Alaski zamierzam wydziergać kamizelkę z Drops - tak akurat na jesień, tylko, że jeszcze nie zaczynam - nie mam zamiaru w letniej gorączce otulać się 100% wełną.

Torgstenen miał M&K's BomUll w dobrej cenie i kolorek mi się podobał więc kliknęłam sobie 600 g. Nie wiem co z tego będzie, ale kolorek jest piękny!
Kupiłam też trochę M&K's Clown - będą z tego skarpetki! Ostatnio dziergałam skarpetki ponad 20 lat temu, no ale chyba nie zapomniałam jak to się robi. Kupiłam też druty do skarpetek z Knit Pro nr 2, ale trochę się boję, że mi się szybko połamią - są takie cieniutkie!
Czy ktoś ma może doświadczenie z tymi drutami? Długo trzymają?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoje odwiedziny i pozostawienie kilku słów.
Pozdrawiam bardzo ciepło ♥

Copyright © 2016 Drutoterapia , Blogger